czwartek, 23 sierpnia 2012
Freshness, lightness, airiness...
W upały wolę, żeby latało mi coś koło nóg, niż skrawki jeansu przyklejały się do tyłka. Dlatego też w upalne niedzielne popołudnie, na koncert charytatywny wybrałam leciutką jak piórko spódnicę i Danielę od trzymania aparatu. ;-)
1 komentarz:
Anonimowy
24 sierpnia 2025 04:14
Boskie zdjęcia.
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Boskie zdjęcia.
OdpowiedzUsuń