Dzisiaj pofrunęłam na sesję z Olą. Połączyła nas tegoroczna opera. Na wieki wieków. Wielu mieszkańców Dębicy twierdzi, że tutaj nic się nie dzieje. Myślę, że przypadkowi obserwatorzy tej sesji dzisiaj zupełnie zmienili zdanie, przyglądając się wariacjom z firankopodobnym materiałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz