Beskid Sądecki. Niesamowite wspomnienia.
Chyba jestem jedyną osobą, która w sobotę wynurza się z pościeli przed 8 rano.
Oczywiście zanim w końcu podniosłam swoją godność z łóżka przestawiałam alarm na drzemkę kilkukrotnie. Przynajmniej litry kawy dziennie pozwalają mi funkcjonować przez całą dobę.
Daj mi coś ktoś z maka.
"Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy."