czwartek, 23 sierpnia 2012
Freshness, lightness, airiness...
W upały wolę, żeby latało mi coś koło nóg, niż skrawki jeansu przyklejały się do tyłka. Dlatego też w upalne niedzielne popołudnie, na koncert charytatywny wybrałam leciutką jak piórko spódnicę i Danielę od trzymania aparatu. ;-)
czwartek, 16 sierpnia 2012
Womanish lunch ;-)
Mówi się, że kobieta kobietę zrozumie, stąd babskie wieczory i płakanie do słuchawki po nocach.
Dzisiaj nie noc, lecz obiad stał się babskim wypadem na małe co nieco.
sobota, 4 sierpnia 2012
The town of prayer - Zabawa 2012
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)