poniedziałek, 29 lipca 2013

60th year yeah.

Upał. Co to jest 40*....
Moje dwa kochane smerfiątka przyczołgały się parę kilometrów w pełnym słońcu, specjalnie dla mnie i mojego Canona - Franusia. Pierworodnego syna mojego, którego darzę ogromnym uczuciem.
Jesteśmy bardzo zwiazani.



Makijaż, chorakteryzacja, efekty - The Klaudyna's team. (czyt. Klaudiax3)


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz