środa, 18 lipca 2012

Welcome to Dębowiec 2012

Właśnie to! Czekałam na to cały rok. Nie powiem, że nie było przyjemnie. Organizacja, zespoły muzyczne i ludzie w Dębowcu nigdy nie nawalają. Wszystkie problemy, niepewności i smutki doszczętnie potargały się gdzieś między czuwaniami, konferencjami i modlitwą. Teraz moim jedynym dylematem są tytuły piosenek, jakie spodobały mi się na Dębowcu. 
Kocham moich przyjaciół.




















1 komentarz: